Warszawa,
21
września
2020
|
14:47
Europe/Warsaw

Podwójne podium dla Goodyeara po powrocie do 24-godzinnego wyścigu Le Mans

• Dwa zespoły Goodyeara zajęły miejsca na podium w klasie LMP2.

• Pierwszy 24-godzinny wyścig Le Mans Goodyeara od 2006 roku.

• Sterowiec Goodyear Blimp zwracał uwagę zawodników na padoku i fanów na całym świecie.

W ten weekend Goodyear triumfalnie powrócił do najbardziej prestiżowego wyścigu wytrzymałościowego na świecie. Dwa zespoły partnerskie marki stanęły na podium w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, a nad europejskimi zawodami znowu pojawił się sterowiec Goodyear Blimp.

Tegoroczny 24-godzinny wyścig Le Mans był pierwszym od czasu powrotu Goodyeara do międzynarodowych sportów motorowych, zapowiedzianym podczas tej samej imprezy w ubiegłym roku. Od tego czasu zespół Goodyear Racing nieustannie przygotowywał się do francuskiego wyścigu wytrzymałościowego ściśle współpracując ze wszystkimi zespołami partnerskimi.

Dwa z tych zespołów zajęły miejsca na podium po ciężkiej, 24-godzinnej walce na pełnym gazie. Brytyjski zespół JOTA zajął drugie miejsce w klasie LMP2, a francuski Panis Racing przekroczył linię mety jako trzeci. LMP2 to jedyna kategoria w Le Mans z otwartą konkurencją opon. Opony Goodyeara wybrało pięć z 24 zespołów startujących w tej klasie, dlatego dwa miejsca na podium świadczą o wydajności i trwałości opon w całym wyścigu.

Ben Crawley, dyrektor ds. sportów motorowych Goodyear w regionie EMEA, powiedział: „Jesteśmy zachwyceni podwójnym podium po powrocie do tego niesamowitego wyścigu. Zespoły JOTA i Panis Racing wykonały znakomitą pracę. Jesteśmy dumni z naszej ścisłej współpracy, która pozwoliła zmaksymalizować osiągi opon. Musimy pochwalić wysiłki ACO, która zorganizowała tak udane wydarzenie po trudnym okresie. Wspaniały powrót.”

Zespół JOTA konsekwentnie utrzymywał się w czołówce przez cały czas trwania rywalizacji i mógł objąć prowadzenie na ostatnich etapach wyścigu, gdyby wyjazd samochodu bezpieczeństwa trwał dłużej. Niemniej samochód Oreca 07 Gibson z nr 38 przez 24 godziny zachowywał się znakomicie, a za kierownicą zasiedli Anthony Davidson, Antonio Felix da Costa i Roberto Gonzalez. Tuż za nim plasował się Oreca ekipy Panis Racing, prowadzony przez Nico Jamina, Matthieu Vaxiviere'a i Juliena Canala. Francuskie trio również zaprezentowało się bezbłędnie na rodzimej ziemi.

Inny zespół partnerski Goodyeara, Algarve Pro Racing w kontrastowych czarno-białych barwach, ukończył wyścig na ósmym miejscu. Mniej szczęścia miały teamy Jackie Chan DC Racing i G-Drive Racing Algarve, które nie ukończyły wyścigu z powodu problemów technicznych.

Mike McGregor, kierownik programu wytrzymałościowego w Goodyear tak skomentował zmagania: „Gratulacje dla JOTA i Panis za zasłużone podium. Oba zespoły przez cały wyścig walczyły zawzięcie, podobnie jak Algarve Pro Racing. Szkoda Jackie Chan DC Racing i G-Drive Racing Algarve, zwłaszcza że samochód Jackie Chan DC na początku prowadził w wyścigu, ale to właśnie te trudności sprawiają, że zwycięstwa są o wiele słodsze. Prace rozwojowe, które przeprowadziliśmy bezpośrednio z zespołami z pewnością się opłaciły, podobnie jak trzecia mieszanka typu „B”, którą zaprojektowaliśmy specjalnie dla Le Mans – okazała się bardzo wytrzymała przez cały czas trwania wyścigu.”

Sterowiec Goodyear zwracał uwagę zespołów będących na padoku i fanów na całym świecie

Goodyear był reprezentowany nie tylko na torze w Le Mans, ale także na niebie. Powrót sterowca Goodyear Blimp do Europy jest dla marki najważniejszym wydarzeniem tego roku, a słynny sterowiec cieszył się zainteresowaniem i popularnością wśród wszystkich obecnych na padoku.

Startujący z bazy oddalonej o 5 km, sterowiec Goodyear Blimp unosił się nad torem przez większą część wyścigu. Zapewniał ekscytujące loty pasażerskie dla gości VIP i mediów, a także dostarczał wyjątkowe nagrania lotnicze z imprezy i wyścigu dla ogólnoświatowych transmisji telewizyjnych.

Ben Crawley dodał: „W ten weekend działaliśmy nie tylko na torze, ale także na niebie ponad nim. Pierwsze pojawienie się sterowca Goodyear Blimp na europejskiej imprezie wyścigowej od lat 80. było dla nas wszystkich wielkim wydarzeniem i sukcesem. Ogromnie dziękujemy ACO za pomoc w realizacji tego przedsięwzięcia."